Pomoc prawna może być potrzebna w każdej firmie:
Tanie porady prawne?
Czy należy samodzielnie próbować rozwiązywać problemy i zagadnienia natury prawnej? To pytanie często nas dręczy. Z jednej strony chcielibyśmy uniknąć wydawania pieniędzy na prawnika, ale z drugiej nie zawsze wiemy, czy wszystko dobrze pojmujemy. Prawo to bowiem bardzo złożona i wymagająca wielu lat kształcenia się dziedzina. Odpowiedź jest jednak prosta ? wszystko zależy od przypadku. Na przykład w sprawie mandatu czy kwestii związanych z wynajmem na sporo rzeczy odpowiedź znajdziemy w internecie. Odpowiednie ku temu serwisy prawnicze udzielają porad zupełnie za darmo, a my cieszymy się wzorem postępowania, który pozwala uzyskać satysfakcjonujące rezultaty.
Istnieją jednak też takie przypadki, gdy nasza dobra wola niczego nie poradzi na to, z czym musimy się zmierzyć. Wtedy lepiej skontaktować się z prawnikiem, bo sami łatwo wtedy zyskujemy szansę na popełnienie groźnego w skutkach błędu. Nasz upór nie zastąpi nam dziesięciu semestrów studiów i kilkudziesięciu miesięcy aplikacji.
Kwoty odszkodowań
Odszkodowania, a raczej ich odzyskiwanie, czy walczenie o wyższe kwoty to coraz bardziej popularna usługa w biurach radców prawnych. Sprawa może być spowodowana tym, że towarzystwa ubezpieczeniowe proponują śmiesznie niskie stawki odszkodowania, nawet za poważne wypadki.
Na szczęście wprawny radca prawny zażąda opinii biegłych, powoła się na kartę kwotową przy rozliczeniach wysokości odszkodowań danego towarzystwa i tak dalej. Większość spraw tego typu kończy się bezapelacyjnym wyrokiem nakazującym spłatę wyższego odszkodowania na rzecz poszkodowanego.
Wykorzystywanie niewiedzy
Kompletny brak znajomości prawa może być powodem dużych problemów w życiu. Niektórym się wydaje, że ściąganie z internetu plików muzycznych, gier, czy filmów jest nielegalne.
Nie jest to jednak prawdą - nielegalne jest jedynie ROZPOWSZECHNIANIE takich materiałów, niezależnie od tego, czy mamy z tego jakieś korzyści materialne, czy nie.
Z powodu braku tej wiedzy jedna z kancelarii wysłała pisma do niektórych internautów, w których była informacja o złamaniu prawa autorskiego. Naliczono grzywnę w wysokości 500 zł za ściągnięty film (jeden z polskich). Sporo osób się wystraszyło o zapłaciło te pieniądze, mimo że tak naprawdę nie złamali żadnego prawa. Chcę tylko zwrócić uwagę na to, że jeżeli jakieś postępowanie jest powszechnie uznane za niemoralne, to nie jest równoznaczne z tym, że jest nielegalne. Pobieranie plików jest nieetyczne, ale jeżeli ich nie udostępniamy, nie popełniamy żadnego przestępstwa. Warto o tym wiedzieć, żeby nie paść ofiara oszustów, którzy żerują na niewiedzy internautów.